Jak zapewnić psu rozrywkę w zimowe dni?

"Z pewnością nie polecam szaleńczych gonitw za piłką po domu, ponieważ dom powinien psu kojarzyć się ze spokojem i odpoczynkiem. O wiele lepszym pomysłem są zabawy, które zaangażują psią głowę."

Okres jesienno-zimowy to czas, w którym chętniej spędzamy chwile w domowym zaciszu. Częściej sięgamy po koc, gorącą herbatkę i delektujemy się czasem spędzonym przed ulubionym serialem. W tym okresie nasze psy są często mniej aktywne. Wielu czworonogów protestuje, gdy na dworze deszcz (a co dopiero śnieg!) i niechętnie chodzi na spacery. I przyznajmy się i my – nam też niezbyt chce się wychodzić, gdy na dworze jest pięć stopni mrozu i 30 centymetrów śniegu.

Zacznijmy od początku, czyli od spacerów. Po co one właściwie są? Prócz takich oczywistych spraw jak potrzeby fizjologiczne, dobry spacer to taki, na którym pies eksploruje – węszy, zbiera informacje, znaczy, a także bawi się i robi świetne rzeczy ze swoim człowiekiem. Po takim spacerze, pies powinien wrócić do domu zmęczony. Jeżeli ograniczymy psu realizacje swoich potrzeb, może się on zacząć nudzić. Psia nuda czy frustracja z reguły spotyka się z ludzką dezaprobatą – nikt z nas nie lubi, gdy pies obgryzie krzesła czy rozszarpie buty.  W jaki zatem sposób uchronić nasz dobytek i urozmaicić psu zimowe dni?

 

Z pewnością nie polecam szaleńczych gonitw za piłką po domu, ponieważ dom powinien psu kojarzyć się ze spokojem i odpoczynkiem. O wiele lepszym pomysłem są zabawy, które zaangażują psią głowę.

Wykorzystamy to, co pies ma 40 razy lepsze niż my, czyli węch. Pies posiada około 200 milionów receptorów węchowych- to dlatego czuje zapach szynki, zanim otworzysz opakowanie 😉

Dlaczego akurat węch?

 

Węch jest najważniejszym psim zmysłem i to za jego sprawą, pies rozpoznaje o wiele więcej niż my. Jeżeli wchodzimy do domu i czujemy zapach gotującego się rosołu, to pies jest w stanie wyczuć co dokładnie się w nim znajduje – marchew, seler, pietruszka, cebula, mięso i wszystkie pozostałe składniki. Niesamowitość psiego nosa wykorzystuje się w służbach mundurowych czy choćby przy poszukiwaniach ratowniczych. Oczywiście, nie chodzi o to, że macie teraz uczyć psa jak znaleźć nielegalne substancje na lotnisku czy jechać z nim w góry i szukać zaginionych turystów. Jednak świadomość tego, jak doskonały jest psi nos sprawia, że możemy wykorzystać to w życiu codziennym. 

Jak? Proponuje różnego rodzaju zabawy węchowe.  Ogromną zaletą zabaw węchowych jest fakt, że nie ma w nich ograniczeń wiekowych. Jeżeli macie psiego seniora, to węszenie pobudzi trochę umysł psa, a jeśli macie małego szczeniaka, który nie wie co zrobić z rozsadzającą go energią, to węszenie sprawi, że maluch się wyciszy.

Jeżeli Wasz pies nigdy nie korzystał z zabawek węchowych, musicie pamiętać o bardzo ważnej zasadzie.

Zabawka nie może być zbyt trudna – węszenie ma pomóc psu się wyciszyć, zająć głowę i sprawić mu przyjemność. Jeżeli zabawka będzie za trudna, spowoduje tylko frustracje i niechęć do kontynuowania tej czynności. 

Co zatem ułatwi psu węszenie? Oczywiście jedzenie! Jeżeli zaczynacie dopiero zabawy węchowe, to jedzenia musi być sporo. Pomyśl sobie, czy chciałoby Ci się pracować intensywnie dłuższy czas dla paru drobniaków? Węszenie to zajmująca praca, za którą należy sowicie wynagrodzić psa. Na początku nie żałuj smaczków do zabawek węchowych. Jeżeli decydujecie się na kupno gotowej zabawki, zwróćcie uwagę na to, czy zabawka będzie dostosowana do umiejętności i możliwości Waszego psa.

"Ogromną zaletą zabaw węchowych jest fakt, że nie ma w nich ograniczeń wiekowych. Jeżeli macie psiego seniora, to węszenie pobudzi trochę umysł psa. A Jeśli macie małego szczeniaka, który nie wie co zrobić z rozsadzającą go energią, to węszenie sprawi, że maluch się wyciszy. "

 

Domowe zabawy węchowe możemy zorganizować praktycznie zerowym nakładem finansowym.

 

  1. Ręcznik ze smaczkami. Chyba najprostsza forma zabawy węchowej. Wystarczy wziąć ręcznik, wysypać na niego smaczki i zawinąć w rulon. Dla bardziej zaawansowanych psów, można dodatkowo obwiązać zwinięty ręcznik sznurkiem, aby utrudnić psu dostanie się do smakołyków. Zadaniem psa jest wywęszenie smaczków – wszystkie ruchy dozwolone. Pies może popychać ręcznik nosem, przesuwać go łapami lub kombinować innymi sposobami.
  2. Rolka po ręczniku papierowym. Gdy zużyjemy ręcznik papierowy, nie wyrzucajmy papierowej rolki. Wystarczy do środka wrzucić parę smaczków, zawinąć boki i zrobić w rolce parę dziurek. Pies może turlać rolkę tak, aby smaczki wypadały, ale wiele psów zdecyduje się na rozszarpanie rolki. I to też jest super!
  3. Wytłoczka po jajkach. W opakowanie po jajkach wsyp psie jedzenie. Zamknij opakowanie i daj psu. Gdy widzisz, że pies nie wie co z tym zrobić, otwórz delikatnie opakowanie i odkryj przed psem co ukrywa wnętrze. To z pewnością przekona go do przeszukania.
  4. Po prostu karton – po butach, zamówieniu ze sklepu internetowego czy po jakimś produkcie. Wypełnij go smaczkami, zrób parę dziurek i podaj psu. Zaletą kartonu jest z pewnością to, że może być rozszarpany, co dodatkowo rozładuje psie frustracje.
  5. Pochowane smaczki. Na początku pokaż psu, gdzie chowasz jego ulubiony smakołyk np. pod stołem i powiedz hasło szukaj. Później, gdy pies będzie już wiedział o co chodzi w tej zabawie, możesz stopniowo utrudniać mu zadanie i ukrywać smakołyki w przeróżnych miejscach czy pokojach. Gdy Twój pies będzie już mocno zaangażowany w tę zabawę możesz ukryć smaczki w drugim pokoju (tak, aby nie widział) i poprosić, aby szukał tam. Pamiętaj tylko, żeby zmieniać miejsce kryjówki smaczków, żeby przeszukiwanie było nieprzewidywalne. 
  6. Domowa mata węchowa. Tu potrzeba ciut więcej twojego czasu. Możesz wykorzystać wycieraczkę z dziurkami, które poprzeplatasz paskami z polaru. Zaletą takiej maty węchowej jest to, że jest wielorazowa.
  7. Domowa kula węchowa. Prostsza do zrobienia odmiana maty węchowej. Idealnie sprawdzi się dla małych psów, które nie mają tendencji do rozrywania zabawek na strzępy. Można zrobić ją szybko i tanim kosztem, wystarczy kocyk z polaru i zaciski do kabli. Z racji na zaciski zawsze należy pilnować psa i nie zostawiać go z zabawką samego!
 

 

Kula węchowa DIY

Do zrobienia kuli węchowej potrzebujesz:

  1. Polarowego koca,
  2. Czegoś okrągłego, o docelowych wymiarach Twojej kuli,
  3. Nożyczek do cięcia materiałów,
  4. Zacisków do kabli,
  5. Obcinacza do paznokci.

Na początku odrysuj na kartce papieru okrąg o wybranych wymiarach. Następnie wytnij go- to właśnie Twój szablon. Zweryfikuj wymiar. Kula będzie mniej więcej tej samej wielkości jak szablon. My użyliśmy miseczki o średnicy 15cm. Następnie wykorzystując szablon wytnij z kocyka 33 koła! To najcięższa i najbardziej czasochłonna część pracy.

Następnie każde wycięte kółko złóż na pół i znowu na pół, aż do uzyskania zaokrąglonych trójkątów jak na zdjęciu poniżej! Za pomocą nożyczek zrób dziurkę przechodzącą przez wszystkie warstwy. Pamiętaj, żeby nie zrobić jej zbyt blisko krawędzi, bo kula będzie mniej wytrzymała. Następnie każde trzy trójkąty złącz jednym zaciskiem do kabla. Nie zaciskaj go za mocno, na to jeszcze przyjdzie czas.

Tylko pierwsze trzy kawałki „zamykasz” od razu. Każde następne dołączasz do poprzednich i dopiero wtedy „zamykasz” (patrz zdjęcie po prawej).

 

Czynność powtarzasz do czasu, aż wszystkie kawałki materiału będą zużyte. Staraj się doczepiać je w taki sposób, żeby uzyskać kształt kuli. Jest to naprawdę proste i intuicyjne. Ważne jest jednak żebyś nie zaciskał ich jeszcze za mocno. Zrób to dopiero wtedy, gdy kula będzie gotowa. Jeżeli zaciśniesz zaciski, nie będziesz mógł do nich dołączyć kolejnych trójkątów. 

Gdy już całość jest złączona czas na mocne zaciśnięcie zacisków! Zacznij od tych najgłębszych. Po każdym zaciśnięciu utnij pozostałość za pomocą obcinacza do paznokci (możesz też użyć nożyczek, ale obcinacz ułatwia zadanie i pozwala uciąć bardzo blisko zacisku). Kula nabierze bardziej zwartego kształtu. Upewnij się jeszcze, że wszystkie zaciski są skrócone i nie zostawiłeś żadnych ostrych wystających części, które mogłby zranić psa.

 

 

I gotowe! Kule są zaskakująco wytrzymałe, u nas sprawdzają się już od kilku miesięcy. Natomiast wszystko zależy od Waszego psa i tego z jakim entuzjazmem podchodzi do takich zabaw. W tak małe kule spokojnie wchodzi dzienna porcja suchej karmy, a pomimo, że kule nie są zszyte nic nie wypada i naprawdę spełniają swoją rolę. Koszt jednej nie przekroczył w naszym przypadku 8zł, ale to wszystko zależy od wielkości kuli. Naszym zdaniem jest to super projekt, który pozwoli nam sprawdzić czy nasz pies jest zainteresowanym takim rodzajem zabawy bez inwestowania większych pieniędzy. Jeżeli już będziemy mieli pewność, że jest to coś dla naszego podopiecznego warto zakupić profesjonalnie zrobioną kulę, która posłuży nam znacznie dłużej i nie będzie posiadała plastikowych elementów.

 


"Węszenie to zajmująca praca, za którą należy sowicie wynagrodzić psa. "

Nosework

Świetnym pomysłem na wykorzystanie psiego nosa jest nosework. To sport kynologiczny, który wywodzi się z pracy psów policyjnych i bazuje na detekcji zapachów. Podczas nauki pies uczy się odnajdywać dane zapachy (zapach goździków, cynamonu i pomarańczy) i odpowiednio oznaczać swoje znalezisko. Ogromną korzyścią noseworku jest fakt, że uczy psa skupienia i bardzo buduje pewność siebie u czworonoga. Gdy pies nauczy się już zapachu i wie, jak go oznaczać, to trening możemy przeprowadzić wszędzie. Nie ogranicza nas pogoda, miejsce czy czas. Ponadto nosework świetnie wpływa na relacje psio-ludzkie, bo odwraca rolę – tu pies ma racje, a my musimy mu zaufać. Uwierzcie mi, to wcale nie jest takie łatwe! Na zajęcia z noseworku warto udać się do doświadczonego instruktora, który zwróci nam uwagę na najmniejsze detale. Nie ma u Ciebie w mieście takiego? Nic straconego! Dziś internet oferuje wiele zajęć noseworku online, dzięki czemu człowiek również może mieć urozmaicone zimowe dni. 😊

Fantastycznym pomysłem na zajęcie dla psa, nie tylko w zimowe wieczory, są także maty do lizania. Lizanie czy gryzienie to dla wielu psów strategia radzenia sobie ze stresem, psy robiąc to, po prostu się wyciszają. Do maty do lizania możemy wykorzystać przeróżne psie smakołyki – na rynku znajdziemy pełno psich pasztetów czy kremów do smarowania. Taką matę możemy również wysmarować mokrą karmą. Jeżeli Twój pies jest na suchej karmie, to można ją namoczyć, zblendować na gładką masę i takim domowym pasztecikiem wysmarować matę. Dodatkowo latem, możemy zmrozić całość, aby przynieść psu trochę ochłody w upalne dni.

 

Wysiłek umysłowy jako sposób na nudę


Jak widzicie jest mnóstwo sposobów na zapewnienie psu rozrywki, gdy na dworzu zimno i mokro. Warto pamiętać o tym, że wysiłek umysłowy to również doskonały sposób na zmęczenie psa. Podane powyżej przykłady zabaw będą również przydatne w przypadkach, gdy musimy ograniczyć ruch naszemu psu np. po zabiegach czy urazach. Mamy nadzieję, że przekonaliśmy Was do tego, żeby spróbować tego typu rozrywki, bo może sprawić ona dużo frajdy psu, a przy tym nie wymaga od Was dodatkowych wydatków. 

Magda Zielińska

Zoopsycholog

Our website uses cookies. Internet cookies, not dog cookies. We need them to ensure your can use our website, so please click "OK"! More about cookies can be found in our Privacy Policy